Wpływ cukru na rozwój i zachowanie dziecka 

Jakość diety w dużym stopniu wpływa na zachowanie dziecka. Okazuje się, że niektóre produkty spożywcze mogą nasilać lub wręcz wywoływać objawy ADHD i nadpobudliwości, takie jak agresja, niepokój czy brak umiejętności skupienia. Jakie produkty należy ograniczyć, by wpłynąć na zmianę postawy malucha? Zacznijmy od cukru!

Wpływ cukru na zachowanie dziecka związany jest z gospodarką hormonalną organizmu. Nadmiary i niedobory glukozy w mózgu powodują zaburzenia w wytwarzaniu hormonów układu nerwowego, co objawia się zmianami zachowania. Lubiany przez dzieci cukier nie tylko jest jedną z przyczyn występowania ADHD. Zaburzając pracę organizmu, nasila także objawy tego zaburzenia. Po spożyciu dużej dawki cukrów prostych ze słodyczy poziom glukozy we krwi bardzo szybko się podnosi. W efekcie dziecko jest przez pewien czas nadmiernie pobudzone, nie może znaleźć sobie miejsca, skupić się. Po około godzinie, poziom cukru we krwi zaczyna gwałtownie spadać, czasem nawet do hipoglikemii (stanu niedoboru). Objawami obniżenia stężenia glukozy krążącej w organizmie są: rozdrażnienie, zmęczenie, nerwowość. Przygnębione dziecko często prosi lub samo sięga po kolejne porcje słodkości, przez co powoduje kolejne zaburzenia gospodarki węglowodanowej organizmu.

Dziecko naturalnie wykazuje preferencje smaku słodkiego, aby akceptować naturalny pokarm matki, który dzięki obecności laktozy (cukru mlecznego) jest lekko słodki. Co ciekawe, z badań wynika, że akceptacja smaku słodkiego widoczna jest u wszystkich niemowląt! Kiedyś upodobanie do słodyczy gwarantowało nam przetrwanie, jednak przy obecnym dostępie do żywności może wywołać odwrotne skutki. Zbyt duży udział w diecie dzieci cukrów może upośledzać wchłanianie ważnych pierwiastków, np. żelaza i cynku, a ponadto hamować apetyt oraz sprzyjać próchnicy, zaparciom i otyłości.

Na etapie rozszerzania diety jednym z najczęstszych błędów żywieniowych popełnianych w tym okresie jest dosładzanie posiłków i napojów, by dostosowywać ich smak do upodobań osób dorosłych. Warto wiedzieć jednak, że najmłodsi chętnie akceptują smak neutralny.

Ilość cukru w napojach lub posiłkach przygotowywanych w domu nie może przekraczać 10% dobowego zapotrzebowania na energię. Przykładowo dwuletnie dziecko o wadze 12 kg nie powinno spożywać dziennie więcej niż 4 łyżeczki cukru, przy czym pół szklanki soku owocowego właściwie pokrywa cały ten limit! 

Zbyt duża ilość cukru w diecie dziecka długofalowo może prowadzić do rozwoju chorób, takich jak otyłość, choroby serca, cukrzyca, zaburzenia psychoruchowe czy nowotwory. Dodatkowo, spożywając produkty słodzone dziecko traci apetyt na wartościowe posiłki. Badania pokazują niestety, że dzieci spożywające znaczne ilości słodkich produktów jednocześnie jedzą mniejsze ilości produktów mlecznych, a także warzyw oraz produktów zbożowych zawierających cenny błonnik.

Jak uchronić malucha przed słodyczami, skoro sami rodzice tak chętnie po nie sięgają? Są na to sposoby, które będą dobre i dla ciebie, i dla smyka.

Na rynku istnieje wiele substancji, które mogłyby zastępować w diecie nasz „biały cukier”. Do tych produktów zaliczamy między innymi:

  • cukier brązowy
  • cukier kokosowy
  • syrop z agawy
  • melasa
  • syrop daktylowy

Warto sobie zadać pytanie „jak ograniczyć cukier w diecie dziecka”, a nie szukać zamienników cukru. Pamiętajmy, że dziecko w okresie 1000 pierwszych dni intensywnie kształtuje swoje preferencje żywieniowe, dlatego warto smak słodki przedstawiać w niesłodzonych deserach owocowych, suszonych owocach, przecierach owocowych czy sporadycznie w sokach. 

Słodzone napoje lub herbatę z cukrem zastępuj wodą np. z cytryną lub innymi owocami, które lubi Twój maluch. Jeśli podajesz kakao, to wybieraj tradycyjne i ogranicz ilość cukru a najlepiej wcale go nie dodawaj. Zamiast owocowego jogurtu czy serka ze sklepu lepiej podać dziecku jogurt naturalny z dodatkiem świeżych owoców. Potrawy o lekko słodkim smaku można przyprawiać odrobiną wanilii, cynamonu, goździków. 

Zdrowe żywienie to nawyk, który warto wyrabiać od najmłodszych lat.

Opracowanie: Aldona Markwitz

Na podstawie artykułu “Co z tym cukrem?”-  mgr Anna Sobolewska-Wawro, dietetyk. Portal 1000dni.pl

 

 

 

Jak wspierać rozwój samodzielności u przedszkolaków?

“Proszę pani, w co mam się bawić?”;

“Nie umiem tego zrobić…”;

“Ciociu, pomóż!”

Takie i podobne słowa słyszymy w przedszkolu coraz częściej. Dzieci wątpią w swoje możliwości, nie chcą pokonywać nawet najmniejszych przeszkód, zbyt łatwo odpuszczają. Często nie chce im się wymyślać zabaw, czekają na gotowe rozwiązania. I nie chodzi tu tylko o dzieci najmłodsze, ale także o starszaki. Dlaczego tak się dzieje?

Dzieci są po prostu mało samodzielne. Niestety, wszechobecne w naszych czasach ciągły pośpiech i brak cierpliwości nie sprzyjają rozwojowi samodzielności u przedszkolaków. Dzieci często nie mają możliwości wykonywania różnych czynności samoobsługowych i uczenia się ich metodą prób i błędów, ponieważ rodzice po prostu nie mają czasu i cierpliwości czekać na dziecko. Chyba każdy z nas widział w przedszkolnej szatni taki obrazek: dziecko stoi nieruchomo, a rodzic je ubiera lub rozbiera od stóp do głów. Często dzieci nie mają też możliwości pomagać w kuchni lub przy sprzątaniu, bo słyszą: Zostaw, ubrudzisz się! Uważaj, bo zepsujesz.

Nie chodzi tutaj tylko o czynności ściśle samoobsługowe. Niejednokrotnie dziecko znajduje się w centrum zainteresowania rodziców, którzy chcą mu przychylić nieba. Spełniają jego zachcianki, wyręczają je we wszystkim, nie chcą, by napotykało jakiekolwiek przeszkody czy trudności. Dziecko nie ma wówczas możliwości być  samodzielne i aktywne. Często dopiero w przedszkolu wymaga się od dziecka, aby radziło sobie samo w różnych sytuacjach (nie tylko samoobsługowych), np. podczas wymyślania swobodnej zabawy, kłótni z rówieśnikiem, wykonywania różnych zadań czy podczas zajęć dydaktycznych.

Według koncepcji Friedricha Froebla dzieci mają niepowtarzalną szansę uczyć się wielu różnych czynności związanych z samoobsługą i samodzielnością, gdyż jednym z jej podstawowych założeń jest rozwijanie u nich zabawowej i zajęciowej samodzielności i aktywności. Wychowanie powinno mieć charakter globalny – okres dzieciństwa to czas zdobywania jak największej ilości nowych doświadczeń. Ważna jest przy tym samodzielność małego człowieka w działaniu i dochodzeniu do wiedzy. Stroną aktywną są przede wszystkim dzieci – poprzez swoje działania zdobywają nowe informacje, eksperymentują, badają, tworzą.

Kształtowaniu samodzielności w dochodzeniu do wiedzy sprzyja odpowiednia organizacja zajęć i przestrzeni w sali przedszkolnej. Nauka przez zabawę w kącikach aktywności: „darów”, twórczym, gospodarczym i badawczym, jest świetną okazją do kształtowania u przedszkolaków umiejętności samodzielnego działania w sytuacjach trudnych, problemowych. Dziecko, pracując w małej grupie, wykonując zadanie według wcześniej podanej instrukcji, musi samo sobie radzić z pokonywaniem pojawiających się trudności. Po otrzymaniu instrukcji do wykonania zadania dzieci samodzielnie przygotowują wszystkie niezbędne materiały i pomoce do jego realizacji. Jest to sposób na kształtowanie u dzieci nawyku stałego podejmowania aktywności i samodzielnego działania.

Dziecko, mając czas wolny, musi wykazać się kreatywnością i samodzielnością podczas organizowania sobie zabawy. To nie rodzic czy nauczyciel wymyśla, w co dziecko będzie się bawić, ale ono samo. „Dzieci i zegarki nie mogą być stale nakręcane. Trzeba im też dać czas na chodzenie”.

Pozwólmy dzieciom się po prostu bawić, dawajmy im czas na bycie samodzielnymi, na popełnianie błędów, na odkrywanie świata. Stwórzmy im do tego odpowiednie warunki – nie dawajmy kolorowych, świecących i grających zabawek, ale proste drewniane klocki, które są najlepszym sposobem rozwijania kreatywności i wyobraźni. Panująca obecnie moda na nieskończoną ilość zajęć dodatkowych oraz nieustanne organizowanie dzieciom czasu paradoksalnie nie pozwala im rozwinąć skrzydeł, ale zniechęca i męczy. Pozwólmy dzieciom być samodzielnymi!

Niemal wszystkie zabawy lub ćwiczenia wykonywane w kącikach są okazją do ćwiczenia samodzielności. Nauczyciel wyjaśnia i podaje instrukcje do każdego zadania, a dzieci samodzielnie, bez jego pomocy wykonują te zadania. Poszukują własnych sposobów na rozwiązanie pojawiających się problemów.

Większość zajęć realizowanych na co dzień w przedszkolach jest okazją do kształtowania  samodzielności dzieci – trzeba je tylko w odpowiedni sposób wyjaśnić, a resztę pozostawić dzieciom. Pokazywać, ale nie wyręczać. Warto spróbować wdrażać tę metodę w domu w czasie codziennych obowiązków. Dziecko poczuje się odpowiedzialnym członkiem rodziny, kiedy zobaczy, że jego czynności są potrzebne i ważne. I tak kształtujemy samodzielność, odpowiedzialność u dziecka, ale również tak dziś potrzebne poczucie własnej wartości i więź rodzinną.

 

Przygotowała : Aldona Markwitz

Wykorzystano materiały :

http://www.froebel.pl/,

BLIŻEJ PRZEDSZKOLA 2.173/2016