– Psycholog, pedagog radzi

Numery infolinii pomocowych dla osób w kryzysie psychicznym

Załączone numery telefonów i infolinii pomocowych gwarantują szybki dostęp do informacji i wsparcia, jak również podejmowanie interwencji w sprawach ważnych z punktu widzenia zdrowia psychicznego i bezpieczeństwa dzieci oraz młodzieży.

Dzieci i młodzież w kryzysie psychicznym, które mają problemy w domu, w szkole, w tym w relacjach rówieśniczych, przy zapewnieniu anonimowości i pełnej dyskrecji, mogą skontaktować się ze specjalistami i otrzymać fachowe wsparcie w najtrudniejszych sytuacjach.

W ramach działań telefonów/ infolinii specjaliści świadczą również wsparcie osobom dorosłym, rodzicom/ opiekunom i nauczycielom, którzy mają problemy z dorastającymi dziećmi.

ramkapomocowa

 
 

Moje dziecko jest nieśmiałe – co robić?

Chciałabym podzielić się z Państwem tekstem Marzeny Jasińskiej nt. nieśmiałości.

Autorka pisze, że nieśmiałość to cecha osobowa, która zwykle pojawia się w okresie szkolnym. Jednak pewne symptomy nieśmiałości możemy zauważyć i u dzieci przedszkolnych i dorosłych. Znany psycholog Philip Zimbardo definiuje nieśmiałość jako złożoną przypadłość od lekkiego poczucia skrępowania w sytuacjach społecznych po lęk przed ludźmi, który może prowadzić do nerwicy. Utrwalona w dzieciństwie, może skutkować wieloma trudnościami w relacjach interpersonalnych, a często nawet uniemożliwiać czerpanie radości i satysfakcji z życia.

Dziecko nieśmiałe jest „wygodniejsze” w wychowaniu – jest spokojne, ciche, często podporządkowane. Ponieważ taka postawa jest pozornie dogodniejsza dla otoczenia, bywa często lekceważona lub nadmiarowo eksponowana. Ani jedna, ani druga sytuacja nie służy dziecku.

Nieśmiałość ujawnia się najczęściej w nowych, nieznanych sytuacjach oraz w kontakcie z nieznanymi osobami. Warto wiedzieć, że nieśmiałość u młodszych dzieci jest zjawiskiem rozwojowym i oznacza instynktowny opór przed bliskością z nieznajomą osobą. Jej celem jest ochrona więzi z rodzicem oraz zabezpieczenie dziecka przed wpływem innych osób.

Wycofane dziecko w sposób specyficzny przeżywa różne sytuacje społeczne oraz przejawia określone zachowania.

  1. W sferze emocjonalnej zwykle przeżywa uczucie zażenowania, zakłopotania, skrępowania, a nawet niepokoju czy lęku. Towarzyszą temu charakterystyczne objawy somatyczne, jak napięcie mięśni, trudności z mową od jąkania się po bardzo ciche, ledwo słyszalne mówienie, blednięcie lub czerwienienie się, pocenie, suchość w ustach, trudności z oddychaniem, niezręczne ruchy z drżeniem rąk.
  2. W sferze behawioralnej – dziecko chcąc uniknąć tych nieprzyjemnych dla niego emocji, nie podejmuje określonych działań, szczególnie tych, które mogą według niego podlegać ocenie. Jest to mechanizm obronny, który paradoksalnie skutkuje utrudnionymi kontaktami społecznymi lub wręcz wycofaniem się i niepodejmowaniem relacji, izolowaniem się. Wśród dzieci nieśmiałych są takie, które w sytuacji ekspozycji społecznej najchętniej schowałyby się w najciemniejszy kąt pokoju. Co wcale nie oznacza, że te dzieci nie mają potrzeby nawiązywania kontaktów z rówieśnikami, w tym relacji przyjacielskich.
  3. W sferze poznawczej – niemal nieustanna koncentracja na przeżywanych emocjach skutkuje trudnościami w koncentracji uwagi, myśleniu, przetwarzaniu informacji, a w konsekwencji uniemożliwia wykorzystanie w pełni potencjału intelektualnego np. podczas lekcji. Ponadto na poziomie poznawczym nieśmiałość wiąże się z negatywnym myśleniem o sobie, obwinianiem się, postrzeganiem świata jako zagrażającego. Dziecko unika spotkań z nowymi ludźmi, wszelkich wystąpień publicznych, nawet w gronie rodzinnym. W szkole jest małomówne, ciche, nie zabiera głosu na forum klasy, nie przejmuje inicjatywy w grupie, nie prosi o wyjaśnienie czegoś, czego nie rozumie.

Dziecko znacznie śmielej angażuje się w relacje społeczne w tym rówieśnicze, jeśli:

  • lepiej potrafi poradzić sobie z nieprzyjemnymi uczuciami, które przeżywa,
  • cechuje je pewność siebie, dobra samoocena,
  • ma wysokie poczucie własnej wartości.

Jak pomóc dziecku w radzeniu sobie z nieprzyjemnymi uczuciami?
Zwykle są to uczucia strachu, lęku, niepokoju, smutku, wstydu. Ważne, by przyjmować dziecko z tym, co przeżywa, towarzyszyć mu bez oceniania, krytykowania czy ośmieszania. Towarzyszenie dziecku to bycie z nim w pełnym miłości i empatii kontakcie. Nazywanie tego co czuje, przytulenie.

Można też ćwiczyć z dzieckiem głębokie, uważne oddychanie. Zaangażuje to najdłuższy z nerwów czaszkowych (nerw błędny), który łączy mózg z sercem i innymi ważnymi narządami, a kończy swój „bieg” w okolicach żołądka. Kiedy oddychamy głęboko (z przepony) nerw błędny zwalnia tempo pracy serca, zmniejsza ciśnienie krwi, hamuje wydzielanie kortyzolu – hormonu stresu. Kiedy dziecko nauczy się w bezpiecznej dla siebie sytuacji spokojnie oddychać, będzie mogło wykorzystać tę umiejętności w sytuacji dla niego subiektywnie trudnej, co pomoże mu rozluźnić ciało, a co za tym idzie „rozpuścić” nagromadzone emocje. Najnowsze badania nerwu błędnego pokazują, że reaguje on również na więź i dotyk fizyczny, dlatego przytulanie, delikatny masaż, „leniwe ósemki” na plecach są pomocne.

Wzmacniajmy także samoocenę dzieci:

Samoocena nazywana jest również pewnością siebie czy wiarą w siebie. Odnosi się do tego, co dziecko potrafi robić, czyli do jego umiejętności w różnych dziedzinach. Pewność siebie rozwija się u dziecka wraz z tym, jak i na ile odnosi ono sukcesy. Ważne, że to dziecko samo musi uznać dane działanie i jego efekt za sukces. Chwalenie przez rodzica, używanie słów „super, świetnie, brawo, rewelacja” itp. nie wzmocnią u dziecka pewności siebie, jeśli ono samo nie będzie miało wewnętrznego poczucia sukcesu. Wiara w siebie to odpowiedź na pytania:

  1. Co ja potrafię robić?
  2. W czym jestem dobry?
  3. Czego mogę dokonać?

Warto więc, aby rodzice stwarzali dziecku sytuacje, w których będzie mogło w bezpieczny sposób poprzez trening, ćwiczenia wzmacniać pewność siebie w określonych dziedzinach np. w sporcie, muzyce, gotowaniu, plastyce, matematyce itp. Im lepsze (wykonawczo) będzie dziecko w jakiejś dziedzinie, tym większa będzie jego pewność siebie.

W budowaniu pewności siebie pomaga także odwoływanie się do faktów, bo jak mówi stare powiedzenie, „z faktami się nie dyskutuje, one po prostu są i dlatego się je przyjmuje”.

Poczucie własnej wartości to myślenie o sobie „Jestem w porządku, jestem ok, taki jaki jestem. Nie muszę się zmieniać, żeby zasługiwać na miłość moich rodziców”. Dziecko (ale i osoba dorosła) z wysokim poczuciem własnej wartości akceptuje i lubi siebie dokładnie takim, jakim jest. Uważa, że jest wystarczająco dobre razem ze swoimi myślami, potrzebami, uczuciami, pragnieniami, mocnymi stronami, ale i słabościami. To przekonanie, że dobrze jest być mną.
Fundamentem takiego poczucia własnej wartości jest doświadczanie przez dziecko bycia wartością dla rodziców. Kimś, kto wzbogaca życie swoich rodziców i swojej rodziny poprzez samą obecność. Wysokie poczucie własnej wartości budujemy w kontakcie z dzieckiem w autentycznym zainteresowaniu jego życiem, uznaniu dla jego sukcesów, ale i trudności. Pomaga również zrozumienie, bezwarunkowa akceptacja dziecka jako osoby, szacunek dla jego myśli, marzeń, pragnień, uczuć.

To co hamuje rozwój poczucia własnej wartości to: krytykowanie, karanie, ośmieszanie, zawstydzanie, deprecjonowanie dziecka jako osoby i jego osiągnięć, nadawanie etykietek np. „nieśmiałe dziecko”.

Rodzice, ale i nauczyciele muszą być bardzo uważni na to, co i jak mówią do dziecka, ponieważ jak mówi Jesper Juul „dziecko do 10 roku życia ma 100% zaufania do rodziców i bardziej wierzy w prawdy, które słyszy na swój temat, niż we własne doświadczenie”.


Rodzicom, którzy chcą pomóc swojemu dziecku, polecam również czytanie i omawianie bajek terapeutycznych. Pomocna na pewno będzie „Bajka o szarym słowiku” Pawła Księżyka, którą napisał specjalnie z myślą o nieśmiałych dzieciach. Zainteresowanych rodziców proszę o kontakt chętnie udostępnię tekst bajki.

Pozdrawiam Kamila Deskur

 

Efektywne uczenie się to jedna z przydatnych umiejętności, którą wykorzystujemy przez całe życie. Warto poznać sposoby, które sprawią, że nauka będzie nie tylko przyjemna, ale również skuteczna.

Jakie techniki mogą się nam przydać?

Naukę zawsze powinniśmy rozpocząć od wyznaczenia krótkoterminowego i długoterminowego celu. Zrozumienie, po co uczymy się danej rzeczy i kiedy będziemy mogli z niej skorzystać, jest ważnym elementem motywacyjnym. Bez tego nauka będzie odbywać się według zasady 3xZ – zakuć, zdać, zapomnieć. Wykorzystanie odpowiednich technik uczenia się jest efektywne tylko
w parze z motywacją wewnętrzną.

Jak przygotować się do nauki?

Zanim nasze dziecko rozpocznie uczenie się warto, aby przygotowało siebie i swoje miejsce pracy.
Na co zwrócić uwagę?
1. Zadbaj o zdrowie i dobre samopoczucie. 

  1. Ważne jest, aby dziecko było wyspane, najedzone i napojone. Im młodsze dziecko, tym ważniejsza jest dla niego również aktywność fizyczna.
  2. Młodsi uczniowie szczególnie potrzebują ruchu, dlatego przed nauką zaproponujmy zabawę
    na świeżym powietrzu.
  3. Niezwykle ważnym czynnikiem jest też sen. Jeśli nasze dziecko nie prześpi odpowiedniej liczby godzin (około 9-10 godzin), to jego produktywność zostanie obniżona.
  4. Pilnujmy też, aby dziecko nie zasiadało do lekcji zaraz po posiłku – wówczas nauka jest utrudniona, ponieważ duża część energii w organizmie jest przeznaczona na trawienie, a nie na myślenie
    i zapamiętywanie.

 2. Zaplanuj, czego dziecko będzie się uczyć. Im młodsze dziecko, tym bardziej potrzebuje pomocy rodzica. Jak to zrobić?

  1. Konieczne jest przejrzenie zeszytów i książek razem z dzieckiem, sprawdzamy, co jest do nauczenia się, jakie zadania do zrobienia.
  2. Ważne jest ustalenie kolejności wykonywania zadań. Warto pamiętać, że to dziecko się uczy
    i dlatego decyzja, jakie zadanie zrobi na początku, a jakie na końcu, należy do niego.
  3. Są takie dzieci, które lubią uczyć się najpierw tego, co potrafią, co nie przysparza im trudności. Wykonanie tych zadań daje im poczucie sukcesu i motywuje do dalszej pracy.
  4. Inne wolą najpierw zrobić to, co jest najtrudniejsze, żeby – jak mówią – „mieć z głowy”.
    Warto sprawdzić, do jakiego typu zalicza się dziecko i pozwolić mu podjąć decyzję.

3. Przygotuj potrzebne pomoce do zadań. 

Zapewnij linijkę, ołówek, kredki, kątomierz, cyrkiel itp. Ograniczysz w ten sposób stres związany
z szukaniem potrzebnych rzeczy już podczas nauki. Jest to szczególnie ważne, kiedy mamy dziecko
z trudnościami w koncentracji – wtedy każde niezaplanowane odejście od miejsca nauki utrudnia powrót
i motywację do pracy.

4. Pamiętaj o porządku w miejscu nauki. 
Usunięcie wszelkich rozpraszaczy, takich jak maskotki, telefon, czasopisma, gry itp., pomoże dziecku skierować uwagę na wykonywanie zadań. 

5. Zapewnij ciszę w pokoju, w którym uczy się dziecko.

  1. Koniecznie należy wyłączyć komputer (chyba, że dziecko wykonuje zadanie z jego użyciem), telewizor, telefon (również z wibracji).
  2. Dopilnuj, aby młodsze rodzeństwo nie przeszkadzało np. głośnymi zabawami.
  3. Zdarza się, że niektóre dzieci potrzebują do uczenia się muzyki. W takim przypadku zadbajmy,
    aby była to muzyka instrumentalna o cichym, łagodnym brzmieniu.

6. Zorganizuj jedno miejsce do nauki.

Ważne, aby dziecko uczyło się zawsze w tym samym miejscu i mniej więcej o tej samej porze.
Mózg przyzwyczaja się do tej stałości, zaczyna kojarzyć miejsce z uczeniem się, wysiłkiem intelektualnym
i po pewnym czasie już sam fakt znalezienia się w danym miejscu uruchomi neuroprzekaźniki sprzyjające uczeniu się.

7. Zadbaj o regularne przerwy

Mózg potrzebuje odpoczynku. Im młodsze dziecko tym krótsza możliwość koncentracji na zadaniu:

  • Młodsze dzieci (nauka wczesnoszkolna) – 15-30 minut pracy + 5 minut przerwy w ruchu.
  • Starsze dzieci – do 60 minut nauki + 10 minut przerwy.

Można też zastosować technikę 90/10, czyli 90% czasu dziecko poświecą na uczenie się, a 10% na przerwę.

Metody i techniki uczenia się

Technika „Pomodoro”:

  1. Dziecko wybiera zadanie do wykonania.
  2. Ustawia zegar z alarmem na 25 minut – tyle trwa jedno Pomodoro.
  3. Dziecko pracuje nad zadaniem bez przerwy.
  4. Po 25 minutach, kiedy alarm ogłosi koniec pracy, następuje 5 minutowa przerwa.
  5. Kolejne Pomodoro, czyli 25 minut pracy + 5 minut przerwy.

Uwaga! Po trzech Pomodoro (z rzędu) robimy dłuższą przerwę, najlepiej 15-30 minutową.

Częste i głębokie przetwarzanie informacji

Chcąc zapamiętać treści, musimy je regularnie powtarzać.

Nie wystarczy raz – a nawet kilka razy – przeczytać temat w książce (to tylko płytkie przetwarzanie). Wiedza na dłużej zostanie w głowie, jeśli dziecko poświęci na jej naukę więcej namysłu (głębokie przetwarzanie). Żeby tego dokonać, warto postępować według poniższego schematu:

  1. Przeczytanie fragmentu z podręcznika ze zrozumieniem.
  2. Podkreślenie najważniejszych faktów.
  3. Zrobienie notatki wizualnej w postaci mapy myśli albo linearnej.
  4. Przeczytanie własnoręcznie zrobionej notatki.
  5. Opowiedzenie swoimi słowami informacji z notatki.
  6. Postępowanie z każdym fragmentem tematu według pkt. 1-5.
  7. Opowiedzenie rodzicowi swoimi słowami o tym, czego się nauczyło. Najwięcej uczymy się w momencie, gdy wchodzimy w rolę nauczyciela.

Jak powtarzać w domu wcześniej zdobytą wiedzę?

  1. Krótkie podsumowanie pod koniec nauki.
  2. Podsumowanie pod koniec dnia np. przed snem.
  3. Podsumowanie w następnym dniu.

Warto pamiętać, że nauka w dużej mierze zależy od środowiska, w którym uczy się dziecko. Atmosfera panująca w domu może hamować lub inicjować proces uczenia się. Jeśli nauka w domu jest dobrze zorganizowana, staje się przyjemna i ciekawa. Prowadzi to do uwalniania dopaminy – substancji w mózgu, która jest silnym motywatorem.

Przygotowała:
Kamila Deskur na podstawie artykułu Marzeny Jasińskiej trenera, coacha, doradcy rodzinnego.

 

PEDAGOG POLECA

Przygotowała: Magdalena Pogorzelska

Idź na początek storny